Szachy: gra dla cierpliwych?
Dzień, w którym na świat miała przyjść moja córka, zbliżał się wielkimi krokami. Nie miałam zbyt wiele do roboty, oprócz czekania. Kolejny dzień minął. Nie mogłam skoncentrować się na pracy. Kolejny dzień, potem jeszcze j...