Nigdy nie jest za późno, żeby się poddać!
Skąd wiadomo, że to już jest moment, kiedy należy się poddać? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, a w dużej mierze zależy od "waleczności" zawodnika.
Łatwo jednak stwierdzić, że granie "do mata" z arcymistrzem nie będzie uznane za bohaterską walkę do końca
Kiedy się poddać?
Według mnie odpowiedź jest prosta - partię należy poddać dopiero, kiedy nie widzimy żadnych realnych szans. Co rozumiem przez "realne szanse"? Cóż, nie ma co liczyć, że solidny zawodnik da pata matując hetmanem!
Jednak w tym artykule chciałbym przedstawić sytuacje, kiedy walka w obiektywnie przegranej pozycji opłaciła się!
Nigdy nie jest za późno, aby się poddać...
ale czasem jest za wcześnie!
Poniższą partię grałem na 2 Lidze juniorów 4 lata temu. Reprezentowałem wtedy mój klub na pierwszej szachownicy i popełniłem błąd w pierwszym posunięciu! Chciałem zaskoczyć niżej notowanego rywala 1.e4, ale niestety sam zaskoczyłem siebie i wylądowałem w totalnie beznadziejnej pozycji
Kolejny przykład to moja partia z Mistrzostw Polski Juniorów - niestety, ale przez nieostrożność dostałem się pod decydujący atak, ale...
....walczyłem dopóki wyczuwałem szanse! Co z tego wynikło?
Podsumowanie
Pamiętajcie, że podstawki się zdarzają, ale "dopóki piłka w grze to wszystko jest możliwe". Bardzo często jestem świadkiem sytuacji, że ktoś coś przeoczy, po czym się totalnie załamuje, poddaje się, lub gra ale bez woli walki.
Walczcie, bo warto!
Jeżeli chcecie poznać więcej partii z mojej twórczości to zapraszam na mój kanał YT, już niedługo zaczną się tam pojawiać analizy moich partii - LINK
Wklej w komentarzu swoją najbardziej szczęśliwą wygraną!