Chessable Masters 2023: Amerykański finał w drabince wygranych
We wtorek do finału drabinki wygranych Dywizji I turnieju Chessable Masters 2023 z cyklu Champions Chess Tour awansowali GM Hikaru Nakamura i GM Fabiano Caruana, którzy pokonali odpowiednio GM Wesleya So i GM Vladislava Artemieva. W drabince przegranych GM Magnus Carlsen wyeliminował GM Liema Le, a GM Levon Aronian wyrzucił z turnieju GM Vladimira Fedoseeva. Obaj wspomniani zwycięzcy nadal mają szansę na wygranie turnieju.
W Dywizji II byliśmy świadkami dwóch najbardziej jednostronnych pojedynków, w których weterani pokonali przedstawicieli młodego pokolenia: GM Vachier-Lagrave wygrał z Praggnanandhą R. (3-0), a GM Vladimir Kramnik odprawił z kwitkiem GM Grigoriya Oparina (3-1). Obaj zwycięzcy spotkają się jutro w półfinale drabinki wygranych. Drugą półfinałową parę stworzą GM Nodirbek Abdusattorov i GM Denis Lazavik.
W Dywizji III, GM Amin Tabatabaei pokonał GM Gatę Kamsky'ego i w finale drabinki wygranych zmierzy się z GM Shamsiddinem Vokhidovem, który wygrał z GM Alexeiem Saraną.
Dalsze zmagania w ramach turnieju Chessable Masters rozpoczną się w środę, 5 kwietnia 2023 r. o godz. 17:00 CEST.
Jak śledzić turniej?
Turniej Chessable Masters 2023 w ramach cyklu Champions Chess Tour można śledzić na Chess.com/TV oraz na kanale na Twitchu. Wszystkie transmisje na żywo można znaleźć na YouTube.com/ChesscomLive. Wszystkie partie można śledzić na naszej stronie z wydarzeniami.
Transmisje z turnieju Chessable Masters 2023 są również dostępne w jęz. polskim na naszym kanale YouTube lub na Twitchu.
Transmisję w jęz. polskim prowadził IM Dawid Czerw.
Dywizja I
Już drugiego dnia turnieju zawodnicy w drabince przegranych grali z nożem na gardle – kolejny przegrany mecz oznaczał dla nich odpadnięcie z zawodów.
Drabinka przegranych
Dzień zmagań rozpoczął się od pojedynków w drabince przegranych. W przeciwieństwie do drabinki wygranych, w której zawodnicy grają w meczu cztery partie, pojedynki w dolnej drabince składają się jedynie z dwóch.
Carlsen-Le 1,5-1,5
W tym meczu padły trzy remisy. Poziom gry dwóch superarcymistrzów był niezwykle wysoki, dlatego czasami oznacza to właśnie podział punktu i brak rozstrzygnięcia na czyjąkolwiek korzyść.
W pierwszych dwóch regulaminowych partiach walka toczyła się na całego i obaj zawodnicy mieli swoje szanse na wygraną, jednak ostatecznie w każdej z nich doszło do podziału punktu. Ponieważ po dwóch pojedynkach był remis, doszło do armagedonu. Grający czarnymi Carlsen powymieniał wszystkie figury i doprowadził do remisu, co zgodnie z przepisami oznaczało jego zwycięstwo.
Carlsen, który aktualnie przebywa w Chamonix, we Francji, powiedział po partii następujące słowa: „Nie zrobiłem nic specjalnego... Uważam, że jego wybór debiutu na armagedon nie był zbyt dobry. Dzięki temu dostałem po prostu bardzo komfortową pozycję”.
Za ukończenie turnieju na miejscach 7-8, Le zarobił 7,5 tys. dolarów.
Fedoseev-Aronian 0,5-1,5
Aronianowi, który grał z pokoju hotelowego w Egipcie, udało się wygrać mecz dzięki zwycięstwu w drugiej partii.
Choć pierwsza partia zakończyła się remisem, Aronian miał w niej nieco lepsze szanse na wygraną, jednak mając niespełna 20 sekund na zegarze, nie potrafił zrealizować swojej przewagi w końcówce wieżowej.
Nic złego się jednak nie stało, ponieważ w drugiej partii prawie przez całą rozgrywkę wykazywał się niesamowitą techniką (co jakiś czas obu stronom zdarzały się jakieś niewielkie potknięcia, ale po pierwsze była to partia szachów szybkich, a po drugie pozycja na szachownicy skomplikowana).
Zapytany o to, w jaki sposób udało mu się dzisiaj wygrać, Aronian odpowiedział: „W pewnym momencie powiedziałem sobie, że muszę grać szybciej”. Amerykaninowi podobały się też pozycje, które miał w partii, dlatego dodał: „Zwłaszcza w drugiej partii... jak dorwałem tego skoczka, to czułem, że wygram”.
Za dotarcie do tej fazy turnieju Fedoseev zarobił 7,5 tys. dolarów.
Drabinka wygranych
So-Nakamura 1,5-2,5
Obaj Amerykanie znają się doskonale. W samych tylko szachach szybkich rozegrali już ponad 60 partii, przy czym bezpośredni bilans wygląda nieco lepiej dla Nakamury.
Mecz ostatecznie rozstrzygnął się dzięki zwycięstwu Nakamury w drugiej partii—jedynej w meczu, która nie zakończyła się remisem. Choć zawodnicy aż w trzech partiach podzielili się punktami, wcale nie oznacza to, że ich pojedynki były nudne.
Nakamura wygrał drugą partię dzięki pouczającemu poświęceniu piona w końcówce, czym udowodnił, jak bardzo niebezpieczny może być wolny pion bandowy, gdy gra przeciw skoczkowi przeciwnika.
Podsumowanie meczu z komentarzem Nakamury można zobaczyć również tutaj:
W trzeciej partii grający czarnymi So był na najlepszej drodze do wygranej, gdy nagle podstawił figurę. Sprawiedliwości stało się jednak zadość i Nakamura nie był w stanie zrealizować swojej przewagi. Chaotyczna partia zakończyła się remisem.
Nakamura ponownie wpadł w tarapaty w partii czwartej, ale ponieważ jest jednym z najlepszych i najbardziej nieustępliwych obrońców w szachach, wprowadził na szachownicy chaos i przetrzymał wynikające z tego komplikacje. Dzięki takiemu rezultatowi Nakamura zesłał So do drabinki przegranych.
Po meczu Nakamura powiedział: „Trzecia partia mogła zakończyć się każdym możliwym wynikiem. W czwartej partii... pozycja była bardzo chaotyczna... w końcówce praktycznie graliśmy bulleta”.
Artemiev-Caruana 2,5-2,5
Caruana przystąpił do ostatniej partii tego meczu ze stratą jednego punktu. Będąc w sytuacji bez wyjścia (musiał wygrać) pokazał niesamowitego ducha walki, udowadniając, że dopóki nie podpisze się przysłowiowego blankietu partii, żaden arcymistrz nie znajduje się na straconej pozycji.
Partia numer jeden zakończyła się prostym remisem. W partiach numer dwa i trzy Caruana miał kilka minut przeciwko zaledwie sekundom przeciwnika, jednak w miarę zmniejszania się czasu na zegarze Rosjanina, ten zdawał się coraz bardziej łapać wiatr w żagle i grał bardzo dokładnie.
Po tym jak Artemievowi nie udało się zrealizować przewagi w wygranej pozycji w partii numer dwa, znalazł sposób, by zadać cios w trzecim pojedynku. Co ciekawe, zanim ograł siódmego zawodnika na świecie, miał poważny problem z niedoczasem (tak jak zresztą i w poprzedniej partii), a jego pozycja była dużo gorsza.
W czwartej, ostatniej partii Caruana musiał wygrać, by wyrównać stan meczu i doprowadzić do dogrywki i na szczęście dla Amerykanina, ta sztuka mu się udała. W armagedonie grał czarnymi, tak więc do zwycięstwa wystarczał mu remis i dokładnie takim wynikiem ostatecznie zakończyła się dogrywka. Dzięki wspaniałej grze w obronie Caruany, która dała mu awans do finału drabinki wygranych, partię tę wybraliśmy na naszą partię dnia, a skomentował ją GM Rafael Leitao.
Po partii Caruana ostro ocenił swój występ w pierwszej połowie meczu, stwierdzając, że trzecią partię „przegrał jak kompletny idiota”. Swój ogólny występ podsumował już jednak dużo łagodniej: „Nie gram idealnie, ale przynajmniej pokazuję ducha walki”.
Nie gram idealnie, ale przynajmniej pokazuję ducha walki.
—Fabiano Caruana
Pomimo równej liczby zdobytych punktów, zwycięzcą meczu został Caruana, ponieważ w armagedonie remis zawsze premiuje zawodnika grającego czarnymi.
Dywizja I - drabinka i wyniki
Dywizja II
Chociaż w obu przypadkach mecze były wyrównane, doświadczeni GM Vachier-Lagrave i GM Vladimir Kramnik pewnie pokonali swoich przeciwników, odpowiednio Pragnanandhę i Oparina.
Najbardziej spektakularnym wynikiem było zwycięstwo Vachier-Lagrave'a 3-0 nad utalentowanym młodym Hindusem. Pomimo tego, że w pierwszych dwóch partiach francuski superarcymistrz wyraźnie zdeklasował swojego młodszego przeciwnika, to w trzeciej swoją wygraną zawdzięcza jednemu z najgorszych poślizgów myszy w tym sezonie Champions Chess Tour.
Co gorsza, przed zagraniem ruchu, który doprowadził do porażki w partii i jednocześnie w całym meczu, Praggnanandhaa miał jednego piona przewagi.
W następnej rundzie w drabince wygranych w jednym meczu spotka się dwóch młodzieńców, a w drugim dwóch weteranów, przez co możemy być pewni, że w finale zobaczymy pojedynek dwóch szachowych pokoleń.
Dywizja II - drabinka i wyniki
Dywizja III
Po drugim dniu rozgrywek w drabince wygranych zostało już tylko dwóch zawodników.
Tabatabaei wygrał z Kamskim już w pierwszej partii. Co ciekawe, Irańczyk zdecydował się zagrać system londyński—ten sam debiut, który Amerykanin gra bardzo często. Czarne poddały się w ruchu nr 35, ponieważ białe miały wtedy już trzy piony przewagi.
Dzięki remisowi w kolejnej partii, Tabatabaei zapewnił sobie zwycięstwo w meczu.
Kamsky oczywiście nie odpada całkowicie z turnieju, ponieważ w najbliższych dniach będzie miał jeszcze szansę na dotarcie nawet do wielkiego finału z drabinki przegranych.
Dywizja III - drabinka i wyniki
Champions Chess Tour 2023 (CCT) to potężny turniej szachowy łączący najlepsze cechy poprzednich edycji Champions Chess Tour i Chess.com Global Championship. Cykl składa się z sześciu turniejów rozgrywanych w ciągu całego roku i kończy się finałami na żywo. Dzięki udziałowi najlepszych zawodników na świecie i puli nagród wynoszącej 2 mln dolarów, CCT jest jak dotąd najważniejszym wydarzeniem organizowanym przez Chess.com.
Do gry w fazie barażowej (Play-In) uprawnieni są wyłącznie arcymistrzowie. Pozostali zawodnicy z tytułami międzynarodowymi (IM i niższe) mogą brać udział w eliminacjach, które odbywają się w każdy poniedziałek, począwszy od 13 lutego, z wyjątkiem tygodni, w których odbywają się baraże lub turniej pucharowy (łącznie odbędzie się 21 turniejów eliminacyjnych). Trzech najlepszych zawodników z każdego turnieju eliminacyjnego zyskuje prawo do udziału w barażach.
Poprzednie artykuły: